Pękam z dumy, że mój ogród się Wam podoba. Tym bardziej, że zrobiłam go sama i nabawiłam się przy tym lekkiej dyskopatii - nie mam już tyle siły na wszystkie prace fizyczne. Z racji jego rozmiaru, jak wypielę jeden kąt, drugi już mnie woła! Zawsze się śmieję, że gdybym miała maleńki ogródek, każde źdźbło trawy miałoby swoje imię.
Dołączam kilka fotek ogrodu (w tym domek dla dzieci zrobiony przez mojego męża) wraz z pomysłem nowego umiejscowienia basenu (zawsze jest tam słońce i dodatkowo powstanie tam wkrótce podjazd do garażu). Może oddzielić jakoś to miejsce, wyżwirować, dodatkowo zamaskować "sprawdzacz" szamba (takie coś wystające z ziemi) i wówczas powstałoby fajne miejsce do zabawy? Dzieci są już duże 7 i 12 lat - nie potrzebują ciągłej opieki przy kąpaniu.
Co myślicie o tym pomyśle? Sebku, bardzo dziękuję za radę, że może z tyłu domu, ale tam już jest tak mało miejsca z uwagi na domek i zjeżdżalnię, że basen prawdopodobnie znalazłby się pod oknem domu i dodatkowo od 12:00 jest tam cały czas cień, woda się w ogóle nie nagrzewa.
Te zdjęcia są z 2009 roku, obecnie trochę się zmieniło.
Żywopłot z jałowca Skyrocket (nie polecam) jest bardziej gęsty, ale niestety wymaga nieustannego cięcia, parę roślin zostało usuniętych. Studzienka już się prawie przewraca, bardzo chciałabym mieć w tym miejscu tzw. "mokry" kamień, ale nie wiem jak to zrobić. Przyglądając się pomysłom na tym Forum już nie mogę doczekać się wiosny.
Pozdrawiam Was słonecznie.
Iwcia, podaj mi proszę tytuł Twojego postu lub wątku, nie mogę znaleźć.