Gabrysia, mniej kwitło. Róże jakby słabsze. Czosnków mniej. Ale ogród zasługuje na podziw - pamiętajmy, że jest to ogród Starszej Pani. Mnie warzywnik zachwycił i wejście do niego (były dwa: od strony garaży i kuchni oraz z dziedzińca wewnętrznego). Oraz kuchnia.