dzięki Kasik zapamiętam CHYBA

W tym roku odważyłam się na róże trochę z nimi zachodu no ale jak zakwitną To jest moja perełka całą zimę będę o nią drżała ,ale widziałam tu na forum lekcje kopcowania róży na pniu, więc mam nadzieję że się uda

Jeszcze jedna, bardzo dawno dostałam 10 centymetrowy patyczek od mojej sąsiadki z tego patyka było tych róż już kilka niestety zmarzły zostało najmłodsze dziecko

ewa004 napisał(a)

W tym roku odważyłam się na róże trochę z nimi zachodu no ale jak zakwitną To jest moja perełka całą zimę będę o nią drżała ,ale widziałam tu na forum lekcje kopcowania róży na pniu, więc mam nadzieję że się uda

piekne te róże, o piennych słyszałam, że nawet kopczykowanie nie daje rady i trzeba ja trzymać przez zimę gdzieś w piwnicy albo chłodnym pomieszczeniu

Kasik czyli jak ? przesadzić do donicy i do garażu?
Zdaje się że Ania udzielała tego instruktarzu wiem że po tym dołowaniu przeżyły

aaa to to jest porządny kopiec

pod takim powinny przeżyć

I taki zafunduje mojej pani i niech jej się tylko nie spodoba
Dałam sobie jedną szansę na róże na pniu jak się nie uda to gudbaj

warto się pomęczyć dla ich urody

Kasiu pochodziłam po twoim ogrodzie i stwierdzam że daleko mi do ciebie .Masz piękne lilie cudne hortensje i Wielki ogród ja z tych rzeczy nie mam nic
Lilie dopiero poznaje, hortensje dopiero trzy, a mój ogród to miniaturka ogródeczka

Kasiu a co się robi jak lilie przekwitną?

Proszę was jeszcze o opinie ,chodzi mi o rabatę cały czas nie skończoną

Mam taki zamysł ale nie wiem czy dobry , pomiędzy trzmieliny dać lawendę albo żurawki a przed bukszpan wrzosy ,czy zrezygnować z wrzosów i zostawić miejsce na np .begonie