Juziek najgorszy okres teraz jak jest mała, potem koty robią się spokojniejsze.
Teraz to jak z małym dzieckiem, siedzę i nie mogę odejść bo się boję że ona się zgubi
Ech nie miała baba kłopotu...
Mirus u nas też ta pogoda nie może się zdecydować.
Niby jest ciepło ale jak słońce zajdzie to już ciągnie po dupce
A wieczory to już masakra, wczoraj znajomi byli o 19 a o 20 już do domu poszliśmy, nie szło posiedzieć
Olus ona jeszcze maleńka, nie poluje
Chyba że na muchy albo swoje odbicie w lustrze