Ewcia takiemu koteczkowi to dobrze
Przyjdzie czas to będzie łowna

ewa004 napisał(a)

Ta była ładna

Ja dzisiaj też podobną kupiłam,na metce ogólnej było kosmatka. Ale sprzedawca nic na jej temat nie wiedział.
A kiedy przeszukałam net,to kosmatek jest kilka odmian
Kupiłam 6szt nie pierwsza i nie ostatnia ,która nie przeżyje zimy lub nie wywalę jeśli będzie się panoszyć za bardzo

ewa004 napisał(a)

Na różance jeszcze bez róż, a Lariski by były już takie duże

Miodzio ! Moje miskanty trochę po zimie wyleniałe sa Ale cieszę się,że w ogóle jeszcze są.

Zoja spoko ..taka kolej rzeczy
Boję sie że roślinki nie doczekają aż Marlenka je wybawi


Sebek czego sapiesz ?

Mirelka wiesz z czego się najbardziej cieszę ...że uchroniłam to maleństwo przed schroniskiem ...a chciałam kotka rasowego i byłam gotowa kasę wydać ..
A tu takie maleństwo bezdomne było ...a ja mam na derenia


Reniu ja ja kupiłam do doniczki jako dodatek
Na zimę posadzę do ziemi ,zobaczymy czy przeżyje

Moje miskanty w miejscach słonecznych nawet ładne są ,ale w zacienionych po kilka listków mają ..bida

Pokaz wykopki nornic, bo nie wiem czy u mnie po krecie czy nornicy?

ewa004 napisał(a)

Karola kiedyś na takie podejście sprzedawcy w ogrodniczym sklepie bym machnąła ręką.
Sama kiedyś nie wiedziałam co chce kupić...przeważnie było to coś ładnego
Ale teraz mnie takie podejście irytuje, bo jeśli sprzedają trawki to niech się chociaż wysilą żeby ustalić jakie
Przyznaj że odpowiedź że trawka zielona jest mało profesjonalne.
Dodam że szkółka nie najgorsza

Bardzo cudna kocia- szylkretowa?, też wolę psy a mam 2 dzieci, męża i świnkę morską

Kotka też bym przygarnęła, może kiedyś. Na psa nie mam warunków ale to nie tajemnica

Ale z trawami to nagminne, że jest napisane albo nazwa rodzajowa po łacinie albo po prostu Trawa/Turzyca A ty byś chciała jeszcze odmianę!

Ale ja też do niedawna byłam bardzo zielona, a podział np. róż jest dla mnie do dziś tajemnicą

A dobrze, że kotka a nie kotek "filemon" Kotki są łowne. Czasem sama obecność kota wystarczy, żeby towarzystwo mysiopodobne się wyprowadziło Tego Ci życzę!

Marzenko wstawię zdjęcia, ale to troszkę potrwa, ładują się bardzo wolno
Nornice pozostawiają charakterystyczne dziury kret takich nie zostawia


Karola mam nadzieję że nornice wyczują kotkę i chociaż trochę odpuszczą
Ja już mam ich dosyć ,dzisiaj poszłam podlać pomidory i masakra przeszły w szklarni jak pług pod pomidorami .
Jestem pewna że do tej pory kot je odstraszał ,więc czekam aż Marlenka urośnie.
Trawki pod limkami już usychają ,dzisiaj podkopały jedną trzmielinę i przeszły przy krawężniku przez całą rabatę ...żadna trutka nie działa

Marlena słodziutkaMoje ML wymieniłem bo zdechły a Twoje piękne

U mojej mamy nornice zniknęły odkąd pojawił się jamnik, serio. Nie masz jakiegoś znajomego z jamnikiem?