Polinko pewnie że się bałam ,bałam się że zacznie strzelać
Ale nie strzelało,jeszcze gdzie niegdzie kora sie zapaliła to dłuzej się kopciło
No dwa dni już nowych dziur nie ma ,ale boję się cieszyć .
W końcu bym coś pod trzmieliny posadziła
Teraz nie ma nic ,bo posadzona tam sasleria nie dała rady z nornicami
Trzy sztuki tylko zostały .
Uśmiałam się okrutnie Nie rób tego chłopu, bo sam nie udźwignie takiego zadania
Trzeba mieć nadzieję, że Twój sposób pomoże. A i takie palenie niesie niebezpieczeństwo. u nas Facet jak podpalił- tylko nie pamiętam, czy był to karbid, czy wapno, to w szpitalu wylądował.