Aaaaa pod tamtym murem
Tam Monisiu między różami posadziłam szałwie ,może jej na fotkach nie widać ale jest .
Na następny rok mam nadzieję że ładnie się tam zaprezentuje
O tu troszkę widać ,maniunie kupiłam dlatego ich nie widać .
I renko zapomniałam ci powiedzieć że zgapiłam Twój patent na mocowanie do muru łodyg róż ...wiesz na te pierdolutki do mocowania kabli .
Sposób rewelacyjny ,a róże można poprowadzić jak się chce
No to dobrze że tam coś jest bo szkoda miejsca marnować
Z tego co czytam na forum to szałwię po kwitnięciu się ścina. Ja tego nigdy nie robiłam bo się bałam łysych placków i ta moja szałwia słabo powtórnie kwitła i wogóle jakaś taka rozlazała była. Dlatego już postanowione że w przyszłym roku po kwitnięciu idzie pod sekator
No widzisz to jednak warto ściąć wiosną
Jesienią zostawiałam a wiosną zeschnięte badylki wycinałam tylko. Ona już wtedy od ziemi ładnie młode listki wypuszczała.
No ale jak cię wkurza to chyba nic się nie stanie jak zetniesz teraz.