Ewa...macham
...tu też plany wiosenne się szykują

Trochę siepa

Rany,Ewa jaki Ty masz tam potencjal ! Cudo, i ten budynek...mowisz stary, a ja juz widze jak pieknie mozna go wykorzystac ....) Tz jest zrobiony z cudownej cegly- nie myle sie ? przy rozbieraniu napewno bym to wykorzystala...i kawalki scian budynku zostawilabym tak, zeby ,,wystawaly z czerwonego muru.... Kurde nie wiem czy potrafie to wytlumaczyc Chodzi mi o boczne sciany- mozna je w nierownych kawalkach zostawic ,, przyklejone´´ do czerwonego, zbic tynk i masz wloskie, stare cudo Bramy tez bym nie wyrzucala a zrobila z niej piekna dekoracje ( jest u mnie na poczatku watku taka zrobiona ze starych drzwi ...) Dachowki, oczywiscie nie wszystkie wykorzystalabym do ekspozycji z np mchem...polozone nawet na ziemi, tak schodkowo, nierowno, pokryte mchem lub rozchodnikiem...

Do sciany z bluszczem i bialym powojnikiem dodalabym troszke dzikiego wina...ale go trzeba pilnowac...Na jesien swoja czerwienia powali na kolana....
Z Rubensa utworzylabym poziomy pas, pod nim roze---i przechodzac delikatnie do sciany z bluszczem kolorystycznie polaczyc to w calosc...W wystajace kawalki ,, starego `` budynku poustawiac lampeczki , swiatelka, ozdoby, korzenie, przeprowadzic roslinki, postawic dzbany...kurde Ewa - masz cudo i tak dlugo go ukrywalas

Nawet z tych drzwi...oczyscic je i zamocowac na murze jako deko....

Ale sie Kasia rozszalała z pomysłami

Marzenko ja tak widze ten ogrod...ten mur jest dla mnie podstawowym szkieletem i dusza ogrodu.....i w zadne nowosci bym tu nie szla.. Ale to tylko moje zdanie

Ewa znalazlam dzisiaj tego linka z Rubensem rosnacym na plocie, tak go tez mozna puscic poziomo po czerwonym murze a dole np roze

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=44&p=1720927

O kurcze, Kasiek ma wizje Kasiek dawaj dalej Maluj, maluj nie przestawaj.

Ewa, ja bym rozebrala, ale elementy zostawilabym jako dekoracje, tak jak pisze Bawarka Pomysl z kawalkami bocznych scian jest super, mozesz zrobic tam taka samotnie - kacik z lawkami w dzikim winie I do tego swiatelka i moze ciurkadelko... O kurcze, podobuje mi sie ta koncepcja. Jeszcze jak mi sie podoba

No...to jednak nie jestem wariatka ....? a szkoda