Tesiu chciałam duży,ale po rozeznaniu cenowym zadowolę się 3 metrowym
Poprzedni stół stał cały czas rozłożony a miał 2,40 i wcale nie był za duzy .
W razie imPrezki potrzebuję jeszcze min te 60 cm tak abym nie musiała nic przynosić i dostawiać.
Kasiu chyba jeszcze raz przejadę się do tego stolarza .
Musze ruszyć dupsko i pojechać może do Poznania ,połazić trochę po tych większych sklepach
A ja zrezygnowałam jakiś czas temu z dużego stołu.
W moim komunistycznym bliźniaku salon ma tylko 30 metrów. Niemal głównym meblem był tu przez dzięsięciolecia stół z ośmioma krzesłami (na szczytach fotelowe, z poręczami)
Rozkładał się na 3,20 m, przed rozłożeniem miał chyba 2,20 m.
Wywaliłam. Uznałam, że to bezsensowana strata przestrzeni. Imprezy tak duże, by ze stołu w rozłożonej formie korzystać odbywają się u mnie 4 razy do roku, czasem częściej. Poza tym był za duży na codzień, a na imprezy rodzinne zaczął być za mały (dzieci mojego rodzeństwa przychodzą już z małożnkami).
Mam teraz w salonie mały stolik który można rozłożyć na osiem osób.
A na imprezy eM zrobił mi dwa stoły składane Łatwo przechowywać, mało miejsca zajmują. Krzesła na imprezy też mam składane, jakby się ktoś pytał.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tesiu dla nie stół ważna rzecz ,rodzinka jeszcze duża ,znajomi często przychodzą
lubię ten mebel .
Musze się zorientować co na rynku jest i jak to cenowo wygląda ,już się pogodziłam że drewnianego raczej nie kupię......i 5 metrowego tez mieć nie muszę .
Masz rację kilka razy w roku mogę coś przytargać
U mnie też duży stół musowo...może kolonialny? Kupowałam przez internet w tym sklepie stół i kupę krzeseł. Pełne drewno egzotyczne, porządnie zrobione...tylko ciężkie są. Zobacz sobie, może akurat coś Ci się nada.