...wczoraj sadziłam dwa bluszcze kupione w szkółce na jedną ze ścian mojego domu...jedeną roslinkę posadziłam normalnie ale przy sadzeniu drugiej zuwazyłam małążółtą kuleczkę która dala mi do myslenia...rozkopałam korzeń bluszcza i zobaczcie co znalałam...

masakra....dziesiątki nowo wylęgłych pędraków...mnóstwo żółtych kuleczek i to białe coś...korzeń bluszcza wypłukałam co do grama ziemi pod woda i dopiero posadziłam, drugiego odkopałam i zrobiłam to samo...wszystkie jajeczka i larwy zabiłam...dla porównania zrobiłam zdjęcie prawdopodobnie nawozu ( mniejsza kulka) i jajeczko pędraka...cała noc sniły mi sie te paskudztwa...

em5 z wrotyczem muszę kupic...
...inne miejsce - wybierana ziemia pod altanę - M znalazł w czwartek kilka sztuk białych larw....trzeba znimi walczyc bo mi nowy ogród zjedzą...
zdjęcia tego co było w doniczce!!!!