Agnieszko, zaglądałam do Ciebie, pomyślę o rabatce
Sebciu, Urszulko, Ozz, Jolu, Weroniko miło Was widzieć

Anitko, mój klon pensylwański pochodzi z sierpniowego spotkania u Szmitów, jest jeszcze całkiem mały. Jesienią po prostu zżółkły mu liście wcale nie jakoś malowniczo. Potem pień mu się zrobił czerwony z zielonego i to mnie zaskoczyło. Może jak dorośnie pokaże co potrafi

Ewelinko, nie zdążyłam się przydać, bo gości miałam z samej Holandii, ugościć trzeba było, ale Goniak z Anią godnie mnie zastąpiły Dzięki dziewczyny Ja i tak na wiele bym się nie przydała. Moją Unforgettable kupiłam dopiero w tym roku, a zdjęcia Split Milka chyba nie mam, najszybciej wiosną...ale mam dużo innych, może jeszcze kiedyś się na coś przydam

Na dobranoc - owoc wiecznej młodości i zdrowia

Kukliku, czy jadłaś suszone owoce Goji ??
Swój ostatni zbiór ususzyłam i powiem Ci, że bardzo mi smakowały

Iza, ale masz fajnie z tą córą ! Ty robisz ogród, a ona cyka, cyka.... przydałby mi się taki pomocnik, zwłaszcza z TAKIM okiem

Kuklik napisał(a)

Na dobranoc - owoc wiecznej młodości i zdrowia

samo zdrowie a dodatkowo pięknie wyglądają

A jak duza ta goja rosnie i jak z mrozoodpornoscią?

Tez mam na nia ochote ( kto by nie chciał zyc wiecznie?) ale poczekam co sie u Was wydarzy , jak przezimuje.

A Oliśkę to musisz do szkoły fotograficznej zapisać, zeby dziewczyna nie zmarnowała talentu.

Przyszłam się przywitać Iza piękne ujęcia na zdjęciach ..... pozdrawiam cieplutko

Nie bywam tu ostatnio...nadmiar pracy i zmartwień...jutro mój pies ma drugą operację...trzymajcie kciuki, bo ja już sama nie wiem, czy mam nadzieję...
Witaj, Sylwuś