W Nowym Roku życzę Ci Kukliku
zdrowia, szczęścia, pomyślności,
potęgi miłości, siły młodości,
samych spokojnych, pogodnych dni
i mnóstwa cudownych i wzniosłych chwil...

Piekne masz te hosty,niesamowite okazy i ta roznorodnosc... Na wiosne tez chce sobie sprawic pare,narazie przegladam katalogi i czytam U mnie duuuzo slimakow,myslisz ze damy rade? Tz,moje hosty

U mnie też mieszkają ślimaki, ale o dziwo, dużo bardziej smakują im języczki i wiciokrzew Większym zagrożeniem są nornice i karczownik! Bardzo im smakują mięsiste korzenie funkii
Etap przeglądania katalogów i marzeń jest najlepszy Też już przestudiowałam ofertę nowości Fransena na 2013...oj chyba się na coś skuszę...Dla zainteresowanych link http://www.hostaparadise.com/introducties.aspx
Jak coś zakupisz pokaż koniecznie, lubię się cieszyć nie tylko własnymi nabytkami

Kuklik napisał(a)

U mnie też mieszkają ślimaki, ale o dziwo, dużo bardziej smakują im języczki i wiciokrzew Większym zagrożeniem są nornice i karczownik! Bardzo im smakują mięsiste korzenie funkii
Etap przeglądania katalogów i marzeń jest najlepszy Też już przestudiowałam ofertę nowości Fransena na 2013...oj chyba się na coś skuszę...Dla zainteresowanych link http://www.hostaparadise.com/introducties.aspx
Jak coś zakupisz pokaż koniecznie, lubię się cieszyć nie tylko własnymi nabytkami

Niesamowite okazy...i ta mozliwosc wyboru Mam przed domem wolne miejsce,gdzie tylko trawa rosnie,mysle oczywiscie o radykalnej zmianie,mysle o hostachPrzegladam rozne portale,katalogi,ale stwierdzam ze tu na Ogrodowisku znajde najszybciej pomysl,ktory bede musiala zrealizowac na swoim kawalku.Jezeli mozesz cos doradzic,bede Tobie wdzieczna

Lepiej nie mogłaś trafić i Goniak też pomoże pozdrawiam Iza

Powoli wracamy do spokojnego życia… To co musieliśmy przejść z naszym psem po jego drugiej operacji kręgosłupa przerosło moje wyobrażenia… teraz po trochu idzie ku dobremu, w piątek zdjęli mu szwy, jeszcze z miesiąc będzie na lekach p/bólowych i kuleje na przednią łapę (zaraz po zabiegu była całkowicie bezwładna, więc i tak dobrze, teraz już na niej trochę staje), ale już tylko czasem go zaboli… Wciąż mi się wydaje że słyszę jak wyje z bólu, na szczęście to już nieprawda.
Znowu spokój ma szansę zagościć w naszym domu… świąteczne światła… czerwone wino… książka… cisza…
Zdjęcia autorstwa mojej OlinkiJ

cd.

Cześć Aniu, jak zwykle nie śpisz?