Iza ja mam dwa krzewy owocu goji i cały czas jemy surowe jak tylko zaczną owocować a to się zaczyna tak końcem sierpnia- wrzesień, bardzo ładnie ją sfotografowałaś Za psinkę trzymam kciuki, a suszone owoce goji są w internetowym Ale Dobre, to dla Goniaka informacja pozdrawiam
Haniu Krzew goji dorasta do 3 m, odporność mrozowa to -26 st.C, na zimę przykrywasz korzenie ściółką organiczną, ja swoich nie okrywam krzew ma pokrój zwisły pasuje na jakąś skarpę
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Kochane jesteście dziękuję za wsparcie, rano zostawiłam Taro u weterynarza, odbieramy go póżnym wieczorem, najgorsza będzie pewnie ta noc, po poprzednim zabiegu całą noc chodził, nie chciał się położyć, wył z bólu, zasypiał na stojąco i znowu chodził... no, ale może w końcu go naprawią Wiecie,że części zamienne do labradorów zamawia się w Anglii?
Jeszcze raz dziękuję za Waszą obecność
cudne zdjęcia palonych liści. Chyba po raz pierwszy ten widok wydał mi się piekny.
A mój kolcowój nie owocuje mam dwa krzaczki, rosną drugi sezon, kwitły, ale nie zawiązały jagód.
To trudny czas choroby czworonożnych przyjaciół. Moja sunia w piątek ma przeswietlenie, bo ma problemy z chodzeniem. Obawiam się o jej starość, waży 60 kg. Przy chorobach jamniczki nie czułam takiej bezradnosci.
Pozdrawiam ciepło.
Rozumiem co masz na myśli Justynko, mój waży 45 kilo, też nie uniosę w razie co. Dzisiaj do bagażnika wspólnymi siłami, trochę on, ja trochę...kiedyś wskakiwał sam...może jeszcze będzie...