Cichutko podglądam i czytam, prawie na bieżąco jestem....trzymam kciuki, żebyś chandrę odpędził. Pozdrawiam ciepło

Nic się nie dzieje.....zaczekajmy do wtorku

No... już słyszałam o gościach u Ciebie Kondziu...i to jacy ważni? Sama Szefowa fiu, fiu

Konradzie, jeśli myślisz o odkładzie róży, dla Ciebie, to muszę Cię zmartwić... Róże mam okrywowe, miniaturowe 2szt., jedną jakąś dziwną, bo nic jej nie zabije, też chyba okrywowa... A ta, którą Ci pokazałam, to róża na pniu... Mam ich 2, jeszcze czerwoną, i chowam je do piwnicy na zimę... Mój ogród coś dziwnie reaguje na róże... Te na pniu nawet rosną i myślę je kupić jeszcze o innych kolorach... Ale jeśli potrzebujesz coś jeszcze, to pisz... Może się wyrobię i wstawię fotki pojedynczych roślin... Mam dużo Host, Żurawek,bylin, traw i trawek... I tak dalej... Pozdrawiam...

No coś ty ,Konrad,pracy w Krakowie nie ma?Pewnie jej nawet nie szukałeś,tylko trwasz w tej nielubianej?

Życzę Tobie,podjęcia ,,wyzwalających z marazmu czynności"! Bo inaczej ......zrzędą starym zrobisz się,szybko!

Pozdrawiam...