Witaj Kondziu. Przebiegłam po Twoim wątku i jestem pełna podziwu dla Twojej pracy. Rozumiem Twoje rozterki co do rabaty romantycznej ale mam nadzieję że już jesteś przekonany że to ślicznotka przez krótki okres. Założyłam kiedyś taką rabatę. Zakwitła ślicznie, ale moja dobermanka coś tam zniuchała i wskoczyła w sam środek. To kruche rośliny, możesz sobie więc wyobrazić co zastałam po powrocie z pracy. Masz sunię prawda? Wiaterek i deszczyk także potrafi zdewastować taką rabatkę. Nie żałuj więc i słuchaj się Danusi.