Witaj Zawitko

Niesamowite pomidorki u Ciebie wypatrzyłam.Dosyć,że smaczne na pewno to jeszcze jak dekoracyjnie wyglądają.Jak zobaczyłam kozy syna to aż papucha mi się zaśmiała,tak dawno ich nie widziałam a kiedyś u nas na wsi było ich sporo,mój sąsiad też miał i często wpadały do nas na wyżerkę na nasz pseudo trawnik,szły jak kosiarka

Domek na owady musowo pokazałam mężowi,"będziem" robić taki

Pozdrawiam serdecznie