Halinko, na tym wściekłym słońcu nawet te, które od biedy mogą rosnąć na słońcu, nie dają rady.
Moje w cieniu też maja popalone brzegi, bo powietrze suche parzy.
Druga sprawa to podłoże i jego kwaśność. Podsyp kwaśnej ziemi, zaraz będzie lepiej.
Dzięki za sparcie Irenko i Aniu trochę mi lżej aaaa nie dlatego że Wasze chorują nie nie ha ha ale ze to nie choroba jakaś Pozdrówka: Aniu ta Twoja to piękna moje to miernotki nie chca rosnąć
Ja też się bardzo cieszę że znowu zobaczę tylu wspaniałych ludzi wrócą wspomnienia studenckich lat.Bedzie fffaajjowoPozdrawiam i lecę poogladac co słychać ;D