Halinko
Faktycznie, kawał dobrej roboty wykonałaś Podziwiam z jaką troską nad każdą roślinką się pochylasz One chyba to czują bo w podziękowaniu pięknie Ci rosną.
Mrozy musiałyby przyjść jakie ogromne, żeby zaszkodzić przyciętym i przesadzonym roślinom. A my tu przecież wszyscy kciuki trzymamy, żeby już wiosna na stałe zagościła
u Ciebie prace wiosenne rozpoczęte na całego trzymam kciuki za pogodę bo ja też przesadziłam co nie co i troszkę się obawiam a jutro muszę limkę przesadzić i już portkami trzęsę czy przeżyje przeprowadzkę o tek porze pozdrawiam