To jest Polestern

Co do sosny - moje mądre księgi powiadają, że najlepiej właśnie nie klajstrować rany drzewa tylko usunąć wszystko co zgnite do zdrowego drewna by jak najszybciej przeschło. Jak rana bardzo duża to czasem bo obwodzie smaruje się tzw. ,,sztuczną korą" i zakleja ciemną folią, bo drzewo wtedy szybciej tworzy kalus (tkankę gojącą)... tyle z książek... z praktyki wiem, że iglaste brzydko się goją, ale trzymam kciuki za sosnę - to odporne drzewo.

To co na pewno możesz pomóc - to polepszyć jej warunki, np. w trakcie suszy solidnie podlewać, wtedy szybciej się zbierze.

zawitka napisał(a)

Zawitko, co to za śliczne białe róże? Szukam kompletu do mojej żółtej Beroliny, ta by pasowała.Znasz jej imię może?

Zawitka przepraszam nie doczytałam na pęknięcia najlepsza maść ogrodnicza i związanie pnia ,powinno się zrosnąć , a przynajmniej zabliźnić tak przynajmniej robi sie na drzewa owocowe ,nie wiem jak reagują iglaki pozdrówka

zawitka napisał(a)

.. Moż ktoś mi powie jak zahamować soki mojej sosny na dole ciągle leci ..

silikon może niekoniecznie, jedyny pomysł jaki mi przychodzi to stara metoda sadowników czyli gwoździe (papniaki lub dłuższe) i przybicie kory wzdłuż pęknięcia, iglaste powinny same zasklepić się żywicą ale profilaktycznie jakieś psikniecie na grzyba nie zaszkodzi zwłaszcza że pod silikonem coś mogło się zagnieździć

Halinko gratulacje na następną zaliczoną setę! A co do sosny. Jak była Danusia z ekipą na cięciu jałowca, to poradziła mi aby obciąć dolne gałęzie u dużego świerka na wysokość 2, 5 m a pod nim posadzić to i owo. Tak zrobiłem a był to kwiecień czyli wczesna wiosna. No i sobie narobiłem- z każdej rany zaczęły wyciekać soki a pień do dołu zrobił się biały jak u Ciebie. Delikatnie skrobałem tę żywice i nie smarowałem niczym. To było w kwietniu 2011. Przez następne 2 wiosny wyciekało ale coraz mniej. Teraz pozostały tylko małe otworki które się zabliźniają a sok nie wycieka czyli drzewo sobie poradziło. Zauważyłem również inną obronę drzewa- mianowicie w jesieni 2011 pojawiła się niezliczona ilość zalążków szyszek o patrz ( fotka z maja 2012)



Myślę aby wyczyścić ten silikon bo on tylko opóźnia proces gojenia po pęknięciu. Może faktycznie posmarować maścią ogrodniczą ranę i cierpliwie czekać. Mam nadzieję że drzewo się obroni czego życzę z całego serca i pozdrawiam.

Zbyszku dzięki za wszystki uwagi i za załącznik cudny .Zaraz pojadę po masć .Ja to wszystko robiłam leczę ją już kilka lat podlewam ja soki ciekły przez całe pęknięcie prawie długości 2 metrów a teraz ciekną tylko na wysokości tego białego placka na drzewie , i tego nie mogę zachamować a ona się osłabia Kupię tę maść i zobaczę może coś pomoże Wiem też że to nie będzie od razu .Twoje szyszki cudne

GorAna napisał(a)

Czy ten nachyłek przezimuje?, bo chyba kupiłam taką roślinkę, tylko czerwoną
Pozdrawiam Halinko

Ja mam nachyłek jest bezproblemowy, trzeba go ściąć przed zimą - przezimuje na pewno - pozdrawiam

Halinko, sosnę można posmarować specjalna maścią do drzew, ten silikon mus usnąć, bo jej to szkodzi..i trzeba czekać, nie ma wyjścia, powodzenia

Irenko będę działać bo zal by mi jej było pod mią mam hortensjowisko ha ha