Danusiu, fajnie spędziliście piękną jesienną niedzielę. Urzekła mnie ta brzoza porośnięta bluszczem. Ja z wycieczki przywiozłam sobie kopytnik. Nie wiem czy pod moim świerkiem będzie dla niego odpowiednie miejsce.Serdecznie Was pozdrawiam, miło było zobaczyć Wiesię, którą równiez pozdrawiam.

Nie ma to jak na łonie natury. Piękne zdjęcia Marysiu i Danusiu.

Danusiu - aleś zakryła ten znak drogowy - w ogóle go na fotkach nie widać

Aale spacer fajny - tylko jednego nie rozumiem - skoro ludzie wynoszą w tych workach liście i są koło lasu to nie lepiej te liście wysypać do lasu a worki znów użyć - ekologicznie by było

A co do ogrodzenia - to były pojedyncze te "kamienie" czy płytki teraz tak bardzo popularne

Senek to się kupuje chyba takimi płytami lub paskami szerokości cegły ,bardzo mi się podoba taka elewacja i w domu i na zewnątrz .

Hania jodu ma bezliku ,Zbyszek tlenu ze spaceru ,a Danusia ,Wiesia i Witek lasu .Marysia za to górskie krzepkie powietrze zaliczyła ,ale jesteście mądrzy ludzie,ja dziś tylko w jedną i drugą stronę na dworze byłam,a pogoda byłam śliczna

Dobranoc

Marto,przyjdzie taki moment,że też będziesz mogła korzystać z wolnego czasu wg własnego upodobania.....
Pozdrawiam

Witam
M. już w drodze do pracy, ja też "na chodzie"
Noc trochę pusta, bo myśli i wspomnienia kłębiły się w głowie ...
Wczorajszy dzień to "parapetówka" u najstarszej córki - przeprowadzili się do większego mieszkania
Okna ich mieszkania widzę ze swoich okien więc jest tak jak marzyłam osobno, ale blisko
Oglądając ich pięknie urządzone mieszkanie wspominałam naszą przeprowadzkę w '89 roku, kiedy to niewiele w sklepach było, a jak już to koszmarki
Ich mieszkanie jest pełne książek poczynając od pięknych bajek dla dzieci. Moje córki miały bajki drukowane w gazetach (kto jeszcze to pamięta...)
Na parapetach stoją kwiaty doniczkowe, a balkon pomimo listopada jeszcze ukwiecony sezonowymi kwiatami .... cieszę się, że córka ma bakcyla roślinno -ogrodowego

W ramach prezentu dostali wczoraj "kosz obfitości", aby im niczego nie brakowało (szczególnie, że bank puka co miesiąc, pytając o ratę kredytu)



Wam też życzę miłego dnia obfitego w miłe wydarzenia

Skowronki trzeba budzić......
Za oknem jeszcze ciemno,ale do obowiązków trzeba się szykować,u mnie już mordka pod rękę się wgniata.......

Miłego,słonecznego dnia !

Jolu,ciesz się,córeczkę masz ......na wyciągnięcie ręki.......niech im się szczęści......