No to trochę historii zobaczyłeś,może przejaskrawionej,ale kino jest.....esencją wydarzeń..

A ja ostatnio miałam lekcję o symbolach narodowych Polski i kiedy zapytałam, czy dzieciakom też serce przyspiesza, gdy słyszą nasz hymn, popatrzyli na mnie jak na kosmitę.

Patriotyzm z butów wyszedł jak nic .Nawet Danusza zawitała z tej okazji ...))

Poszliśmy na śpiewanie pieśni patriotycznych i nie tylko - to impreza plenerowa



Po drodze oczywiście zajrzałam tu


Na placu ustawiono scenę, a ludziom wręczono teksty pieśni

Witek pośpiewał nawet : Raduje się serce, raduje się dusza, gdy pierwsza kadrowa na wojenkę rusza..

a ja oczywiście pogadałam z psami



I kotami


No i zauważyłam piękne drzewa
Tulipanowiec


Cały czas zielona morwa

Kolorowe krzewy




Nagietki

Piękny parasol


Buk


Trzmielina


Aleja Starych Lip - pomników przyrody

Było świetnie,jak widzę!Śpiewanie patriotyczne?To jest to!Zapomnieli ludzie jak powinno być,uczeni przez tyle lat do przemarszu wojsk na Placu Czerwonym w Moskwie.

A tu?!
Hej! Hej ! Ułani! Malowane dzieci!Niejedna panienka,za Wami poleci!

Doceniajmy to!

Danusiu, piękne fotki, ale się napstrykałaś.Wszyscy sobie pośpiewali, nie to co w Warszawie. Jak się ogląda to skóra cierpnie, co oszołomy potrafią zrobić z takiej uroczystości. Niestety przykład idzie z góry tzn.z ulicy Wiejskiej. Strach myśleć do czego to dochodzi.