Brawo Haniu - tak trzymać.

Te kotyliony to fajny pomysł, wczoraj śmigaliśmy w pracy z przypiętymi.

Szanujmy i świętujmy to nasze święto.Nasi pradziadowie za polskość ginęli w mroźnej Syberii,albo ją chwalebnie penetrowali ./bo nie mieli innego wyjścia/

witam w mroźny słoneczny świąteczny dzień

dzień święta szacownego niech wżdy w narodzie znają że wolność dzięki swoim przodkom mają!

http://www.youtube.com/watch?v=0p1tRgid_LY&feature=share

zawsze słucham z rosnącym sercem i choć swojego dziadka nie poznałam bardzo myślami jestem z nim i jego braćmi powstańcami


serdecznie pozdrawiam

Dla przypomnienia naszej historii warto przeczytać historię o pułkowniku Kula-Lisie.
u mnie w domu mama śpiewała o nim piosenkę,która zaczynała się od słów; Gdy ruszał na wojenkę miał 17 lat!

Witajcie. Piękne słowa, a wiersze Hani i Zbyszka chwytają za serce. Swiętujmy więc dzisiaj z radością i wspomnieniami o naszych dzielnych dziadach i pradziadach. Niech myśli i wspomnienia o nich nigdy w Polskim Narodzie nie zaginą. Przekazujmy tę wiedzę naszym dzieciom i wnukom.

Świętujmy radośnie i uczmy młodsze pokolenia dobrze rozumianego patriotyzmu i historii Polski
Moje 3 letnie wnuki w zeszłym roku zaakcentowały święto Niepodległości przez własnoręcznie zrobione flagi

Nie chwaląc się, mój dziadek Jan urodzony w 1899 roku dostał odznaczenie za udział w działaniach w 1920 roku pod wodzą marszałka Józefa Piłsudskiego, jest to wyryte na jego grobie.

Danusiu, trzeba się chwalić. Niech pozostaną w naszej pamięci po wszystkie czasy.

No właśnie

Ostatnio nawet na 1920 w kinie byłem