Coś dla Skowronków ,Sów i innych skrzydlatych przyjaciół - polecam
"PTASI ZEGAR"
..."Załóżmy jednak ,że jesteśmy na skraju niewielkiego miasta.Co nas obudzi?Na pewno pierwszy będzie kopciuszek ,który zaśpiewa nam już o 3:00 nad ranem.Kolejny głos - fletowy gwizd kosa -usłyszymy zanim jeszcze wstanie słońce ,a więc około 4:00.Około 5:00 śpiewać będzie każdy ptak ,który ma głos,ale dominować na pewno będzie zięba.O 6:00 intensywnie zaśpiewa muchołówka żałobna i pleszka .To ciepłolubne gatunki.jeżeli jednak będą pola i łąki ,to o 6:00 dominować będzie skowronek."..." Około 7:00 ptasi drobiazg na chwilę się uciszy i wtedy usłyszymy monotonną ,melancholijną pieśń drozda śpiewaka. O 8:00 las będzie należał do sikor i kowalika,a o 9:00 wyraźniej usłyszymy wilgę.O 10:00 mamy w polu szansę wsłuchać się w takty ortolana ,przypominające nieco preludium piątej symfonii Ludwika van Beethovena.W lesie około 11:00 usłyszymy przede wszystkim dzwońce i szczygły .W południe ptasi świat milknie .Jedynie pierwiosnek i trznadel będą wyśpiewywać swe monotonne pieśni.W godzinę po południu dołączy do nich piecuszek i strzyżyk ,a około 14:00 świstunka (o ile dzień nie będzie upalny)i kukułka.Około 15:00 znów zacznie rozbudzać się ptasia orkiestra.Głośne stanął się kwiczoły i sójki oraz świergotki drzewne ,a w polu przepiórki .Po godzinie do przepiórek dołączą potrzeszcze i świergotki łąkowe ,o koło 17:00 rozpocznie swe nawoływanie derkacz .Gdy zacznie w polu panować atmosfera przedwieczorna ,mamy szansę usłyszeć kuropatwy.Około 19:00 derkacz będzie wołał jak oszalały,chyba ,że będzie upał.W takim wypadku dadzą o sobie znać dzierlatki ,ale ostatnio stały się u nas bardzo rzadkie. W lesie będzie śpiewać kto tylko może.Około 20:00 las będzie należał do rudzika ,a około 21:00 słychać będzie niemal tylko kosa. czasem dołączy do niego lerka lub lelek. I oczywiście słowik. Godzina 22:00 ,czyli zaraz po zmierzchu to czas puszczyków.Pogwizdywania samców będę przeplatane skrzekami samic.Gdy puszczyki zamilkną ,odezwą się włochatki i uszatki.O północy odzywa się mało kto ,ale to czas najromantyczniejszych słowiczych koncertów.Oba gatunki słowików śpiewają o północy najpiękniej najpiękniej .Około 1:00 w nocy puszczyki znów stają się aktywne.W większych kompleksach leśnych dołączy do nich puchacz,a w osiedlach ludzkich płomykówka.O 2:00 mamy szansę usłyszeć lerkę ,słowiki i kopciuszka ,ale to raczej pora milczenia.Nad stawem może być jednak o tej porze bardzo głośno ,gdyż wniebogłosy będą się darły perkozy i wodniki .
Fragment artykułu pt."Ptasi zegar"autorstwa dr Andrzeja G.Kruszewicza ornitologa ,dyrektora warszawskiego ZOO ,zaczerpnęłam z miesięcznika "Działkowiec"wydanie lutowe 2011 r.
Mam nadzieję ,że jak mnie artykuł przypadnie do gustu i proponuję znaleźć siebie w tym ptasim koncercie .Zwróćcie Państwo jaki porządek panuje u naszych braci skrzydlatych