Adela
11:15, 18 cze 2023

Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2768
Już chyba wolałabym krety niż karczownika. Jego obecność doświadczyłam (straciłam czereśnię). Sprowadziłam firmę, która przeprowadziła fumigację, ponoć najsilniejszym dostępnym środkiem. Zabieg kosztowny, ale krótkotrwały. Teraz wszedł mi do warzywnika, nawet do podwyższonej rabaty wszedł przegryzając metalową siatkę. Widocznie była za słaba.
Straciłam nadzieję na jego zwalczenie
Chyba, że zagospodarowana będzie działka obok
Tymczasem mają swobodę u mnie wszystkie okoliczne koty (choć nie jestem ich wielbicielką), bo polują na nie i przynoszą, pozostawiając na trawniku. Pierwszy, to był potwór.
Straciłam nadzieję na jego zwalczenie

Tymczasem mają swobodę u mnie wszystkie okoliczne koty (choć nie jestem ich wielbicielką), bo polują na nie i przynoszą, pozostawiając na trawniku. Pierwszy, to był potwór.
____________________
Ela - Moja ostoja
Ela - Moja ostoja