Ja mogę szurac do woli , nie tylko u siebie ale i za płotem.U mnie dziś było bardzo ponuro , mżawka przez cały dzień , Dzień tylko do spania sie nadawał, a jutro ma mocno padac, może weekend będzie lepszy .Pozdrówka ślę .
Małgoś Ty masz do mnie blisko ale teraz akurat deszcz pada i taki spacer z szuraniem mniej miły niż przy słonecznej pogodzie, gdybys jednak chciała to zapraszam. Pozdrówka.
Karola wyobraź sobie ze nie nawiewa , moze jedynie pojedyncze liście . Przed ,,lasem " jak wiesz jest murek z piaskowca i on zatrzymuje całkowicie te liście , za nim jest rzad azalii japońskich i przez te dwie zapory nic sie nie przedostaje ale większą rolę niz azalie i murek spełnia wiatr który prawie zawsze jest zachodni i liscie są przenoszone w stronę lasu a nie ogrodu , do tego stopnia że czasem jestem zła ze zbyt dużo mi liści ukradnie i wywieje poza płot.Pozdrawiam serdecznie.
Przy słonecznej pogodzie jest cudownie gdy jeszcze liście są na drzewach , też lubie jesień czasem nawet zimowe dni sa śliczne ale ogólnie jednak wiosna i jesień najpiękniejsze. Nic nowego nie napisalam , każdy to wie. Pozdrówka Ula.