Poza rózem i brązami np w irysach lubię chyba wszystkie. Róż właściwie jest do strawienia jeśli ma dobere towarzystwo np różowe róze z niebieskimi bodziszkami to zestawienie jakie zastosowala Dzidka bardzo mnie zachwyca.
Pamiętam ale wtedy większosc opowiedziała się za jesienią a teraz tesknimy za wiosna i ona zachwyca, ktos wtedy tak właśnie napisał że to co jest ładniejsze będzie sie zmieniac wraz z porami roku.I tak jest.