Ewo Marzenko , Basiu, Marto i Agnieszko , myślę ze sie dobrze rozumiemy pisząc o świetach ale nie chcę rozwijac tego tematu bo to nie jest odpowiednie miejsce. Czasem sie cos napisze ale za dlugo ciągnąc nie można , tym bardziej ze jak pisze Marta to osobiste sprawy , przeżycia i nie nadaja sie do czytania przez wszystkich .Dużo by można powiedziec więc tym bardziej lepiej tego uniknąc. Buziaki serdeczne Wam przesyłam.

PS Paszteciki dziś piekłam i ciasto cytrynowe , choc z bita śmietaną ale na ostatnią chwilę nie lubię robic a przechowuje sie w zamrazarce moim zdaniem całkiem dobrze.Tak sie przyzwyczaiłam do mrożonych ciast ze inne wcale mi nie smakują bo tu mam ciasto i lody razem.Pewnie wiele osób a nawet wiekszośc ma inne zdanie na ten temat ale mnie to nie przeszkadza

paniprzyroda napisał(a)

Bogdziu, spotkanie aktualne, napisałam u siebie Szczegóły uzgodnimy

Mariolko własnie miałam iśc do Ciebie a własciwie już byłam i czytałam tylko nic nie pisałam bo nie byłam zalogowana. Bardzo sie cieszę i drewniane też chętnie mogą byc.

Bożenko pięknie dziękuję za gratulacje, masz rację to najwspanialszy prezent jaki mogliśmy dostać.
Cieszę się że podobają Ci się moje pomysły, choć ja wolałabym umieć robić paszteciki.

Czytam, ze nowa umiejętność u Pani Przyrody nabędziesz fajnie ci !

Bożenko mam prośbę, czy mogłabyś zerknąć do mnie na 571 stronę i doradzić w kwestii jednej rabaty? Zastanawiam się czy w jej rogu poradziłby sobie rododendron. Rzuć na to okiem jeśli możesz, a jeśli uznasz, że dałby radę, to będę wdzięczna jeszcze jak doradzisz mi jakąś konkretną odmianę. Z góry dziękuję i buziaki ślę.

W życiu nie jadłam mrożonego ciasta. Podaj przepis, to sobie zamrożę i spróbuję.

Gabriela napisał(a)

W życiu nie jadłam mrożonego ciasta. Podaj przepis, to sobie zamrożę i spróbuję.

Wszystkie mrożę i jem na wpół rozmrożone.

Katkak napisał(a)

Bożenko mam prośbę, czy mogłabyś zerknąć do mnie na 571 stronę i doradzić w kwestii jednej rabaty? Zastanawiam się czy w jej rogu poradziłby sobie rododendron. Rzuć na to okiem jeśli możesz, a jeśli uznasz, że dałby radę, to będę wdzięczna jeszcze jak doradzisz mi jakąś konkretną odmianę. Z góry dziękuję i buziaki ślę.

Byłam.

Anita1978 napisał(a)

Czytam, ze nowa umiejętność u Pani Przyrody nabędziesz fajnie ci !

Nie wyobrazam sobie zebys i Ty nie była na tym spotkaniu które przecież bedzie jedynym ogrodowiskowym spotkaniem w zimie.

Nallar napisał(a)

Bożenko pięknie dziękuję za gratulacje, masz rację to najwspanialszy prezent jaki mogliśmy dostać.
Cieszę się że podobają Ci się moje pomysły, choć ja wolałabym umieć robić paszteciki.

A jaki problem z pasztecikami , żaden , mam dobry przepis, chcesz???