Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II. » Edycja postu

Rododendronowy ogród II.

Bogdzia 16:19, 14 lis 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
ewalm napisał(a)

Toż z młodej i ładnej gosposi właśnie dla M miały by być korzyści!


No, ja się domyślam, ale być może niewspółmiernie większe niż dla Ciebie. Wszak uwolnienie od sprzątania to jeszcze nie wszystko, zwłaszcza jak grozi Ci w efekcie również uwolnienie od M.. Gospoś natomiast prawdopodobnie nie obdarzyłby M. nadmiarem korzyści, no ale nie można M. zaniedbać i zostawić zupełnie bez korzyści - to może chociaż sobie porozmawiają w tym czystym salonie na koniec.


Pomarzyc , pogadac, pożartowac, dobra rzecz a potem wszystko po staremu jak dotąd. Gospoś jednak nie w moim guście i widzę ze Agnieszki też nie.
Od gosposia wolę pomoc m.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Juzia 16:21, 14 lis 2012


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41364
Bogdzia napisał(a)

Bogdziu ja u Ciebie codziennie....ale jakoś pisać nie mam o czym
U mnie nic się nie dzieje....tzn.. nic ogrodowego. Nawet fotek nie mam czasu porobić.
Czas przedszkola i chorób u mnie
Pozdrawiam!


To niedobrze Juziu jak choroby. Mam nadzieje że chociaż z przedszkolem problemów nie ma.


Ha... jak nie chodzi to już nie chce wrócić...trzeba sposobem
Ale tragedii nie ma. Choroby też spokojnie. Aktualnie zapalenie spojówek....czyli nic wielkiego

____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Bogdzia 16:23, 14 lis 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Martek napisał(a)


Nie tylko Anka ma problem z twoją ostatnio wrzuconą galerią Bogdziu .Jest zaraz 24-a ,a ja pójdę zobaczyć co słychać w mojej kuchni ;(


Ja z jedzeniem nie mam problemu, jak zjem obiad o 14 to już nie jem wogóle, ale mam ze spaniem . Jak nie spie 10godz to i w dzień muszę swoje dospac. Nie potrafiłabym tak mało spac jak TY.


No ja też nie mam problemu z jedzeniem hmm jak sobie przypomni mój budda,że nie zjadł kolacji na czas to nie da rady wcinam i o 24-ej .
Śpię różnie teraz udaje mi się spać po 6 godzin ,a wystarcza 7 -m .Ale są zawodnicy co nie wiem czy 3 godziny śpią ...

Ja mogę spać po 4godziny,5 ,ale w końcu organizm daje w kość dziękczynnie i to fajne nie jest .

Bogdziu dziękuję śliczna sikorka


Mój budda ( chudy i niepodobny do buddy) jada kolacje ale nawet nie wiem kiedy i ja mu w tym nie towarzyszę, bo on jest chudy choc jada a ja gruba choc nigdy kolacji nie jadłam.Nie ma sprawiedliwości, ale mnie to tak bardzo nie martwi.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Mala_Mi 16:23, 14 lis 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
No to idę na coś gotowanego.... np zupka chuchana...... dawno jej nie gotowałam.....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Bogdzia 16:25, 14 lis 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
hanka_andrus napisał(a)
Posągi Buddy najlepsze są w świątyniach,z domu najlepiej je wyeksmitować, a gdy by się opierały..... to ......jak mówiła moja teściowa: w japę,w japę,i po schodach!

Martko , buziaczki i całuski, ty ode mnie w japę dostajesz!


Strasznie radykalna ta Twoja teściowa była, ale pewnie miała rację, jak trzeba to trzeba......
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 16:26, 14 lis 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
asc napisał(a)
No to idę na coś gotowanego.... np zupka chuchana...... dawno jej nie gotowałam.....


Wiem o zupkach z torebek ale o chuchanej nie słyszałam, co to z nowinka???
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 16:29, 14 lis 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
eliza3 napisał(a)
No to sobie poczytałam... o wilczym apetycie, o niechęci do sprzątania w salonie, o gosposiu do pomocy nie tylko w kuchni... a przy okazji trochę się uśmiałam i popołudnie dobrze się zaczęło
Melduję, że tak się napatrzyłam na Twoje gołąbki, że moje też w piekarniku


Pod wpływem tych zdjęc kilka osób zrobiło gołąbki , więc jednak są potrzebne.

Elizko ja Cię podziwiałam za zdjęcia sikorek a dziś zajrzałam do pająków a tam Twoje zdjęcia. To Ty już wytrawny fotograf przyrody jesteś. Brawo.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 16:32, 14 lis 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Juzia_G napisał(a)


Bogdziu ja u Ciebie codziennie....ale jakoś pisać nie mam o czym
U mnie nic się nie dzieje....tzn.. nic ogrodowego. Nawet fotek nie mam czasu porobić.
Czas przedszkola i chorób u mnie
Pozdrawiam!


To niedobrze Juziu jak choroby. Mam nadzieje że chociaż z przedszkolem problemów nie ma.


Ha... jak nie chodzi to już nie chce wrócić...trzeba sposobem
Ale tragedii nie ma. Choroby też spokojnie. Aktualnie zapalenie spojówek....czyli nic wielkiego



Trudno sie dziecku dziwic jak do tego czasu nie miało takich przedszkolnych rygorów , a choroby dobrze że nie z tych gdzie sie głowę traci. Pozdrawiam Juziu (jak ja lubie tak do Ciebie mówic)
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Juzia 16:43, 14 lis 2012


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41364
Bardzo ciepło odpozdrawiam Bogdziu
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Bogdzia 16:46, 14 lis 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Juzia_G napisał(a)
Bardzo ciepło odpozdrawiam Bogdziu


Ja tez odpozdrawiam
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies