Dla mnie to co roku stres bo nigdy nie wiem kiedy bedzie apogeum kwitnienia i jak się umawiac z dziewczynami, pąki rozwijają się szybko a jeśli bedą upały to zaraz bedą przekwitac. Co prawda od dawna kwitna pojedyncze ale nie wiem czy w tym tygodniu nie bedzie juz najwiekszego kwitnienia.
Też tak myślałam że w tym roku wszystko tak jakoś galopuje, u mnie prawie już po tulipanach, a po inne lata ich kwitnienie czasami przeciągało się na drugą połowę maja