eliza3 napisał(a)

Dorzucę jeszcze piwonie, dzisiejsze słonko trochę je osuszyło i od razu wyglądają lepiej Teraz można pokazać ich urodę, zapachu niestety nie, a pachną bosko

U mnie też pachną.
Teraz w tym słoneczku wyskoczyły jak z procy

BarbaraM napisał(a)

U mnie też pachną.
Teraz w tym słoneczku wyskoczyły jak z procy

I zapach się uaktywnił, boooski, jutro rano zetnę jedną do wazonu... jedną, bo zawsze mi żal ścinać kwiaty do domu, wolę je mieć w ogrodzie

Witaj Elu sadzonki przygotowałam już są w bagażniku
Słoneczko u nas świeciło byłam na działce ale mokro

eliza3 napisał(a)

Debro, coś w tym jest, że lubimy ludzi uśmiechniętych. To właśnie Twój uśmiech z awatarka otworzył mi furtkę do Twojego ogrodu i trochę się tam zasiedziałam

Jak miło, zapraszam zawsze, a radość z życia to ma sens, no bo po co inaczej

Kępa liliowców pięknie rozkwitła, moje nadal w pąkach, te brązowe irysy są cudne, krzewuszki śliczne - kwiatowo, kolorowo.

boguslawa_madejska napisał(a)

Witaj Elu sadzonki przygotowałam już są w bagażniku
Słoneczko u nas świeciło byłam na działce ale mokro

U mnie też mokro, ale wyjątkowo ciepło po tych deszczach, przyjemnie było robić obchód, ale z pracami trzeba poczekać.

Debra napisał(a)

Jak miło, zapraszam zawsze, a radość z życia to ma sens, no bo po co inaczej

Kępa liliowców pięknie rozkwitła, moje nadal w pąkach, te brązowe irysy są cudne, krzewuszki śliczne - kwiatowo, kolorowo.

Irysy nie lubią pory deszczowej, ale dzisiaj w słoneczku od razu nabrały urody Zresztą jak większość kwiatów

O rh poczytałam

Elu, jakie masz piękne piwonie !, dopiero wyszłam od Ani asc, gdzie pokazuje piwonie równie śliczne jak Twoje.
A ja nie mam ani jednej Dlaczego ? Tyle nasłuchałam się narzekań na ich "chimeryczne zachowania", że znając swoją wiedzę-niewiedzę, jakoś nie odważyłam się je mieć, Ale teraz aż mi żal, jak widzę Twoje i innych okazy. Cudne są

Moim zdaniem piwonie, myślę o tych zwykłych (tylko te mam) są bezproblemowe.
Jest kilka zasad.
Należy je sadzić, przesadzać z końcem sierpnia lub początkiem września. Moja mama twierdzi, że 1 wrzesień to najlepszy termin. Inaczej możemy długo czekać na pierwsze kwiaty.
Trzeba sadzić dość płytko, za głęboko posadzone mogą długo nie kwitnąć.
Trzeba starannie wybrać miejsce sadzenia, bo nie lubią przesadzania.
Są długowieczne, w tym samym miejscu mogą rosnąć wiele lat, nawet kilkadziesiąt.
Lubią miejsca słoneczne, kochają obornik, liście też długo są ładne więc nie szpecą.
Nie lubią pory deszczowej, wtedy chorują, ale na to nie mamy wpływu. moje w tym sezonie trochę ucierpiały, ale i tak je lubię i będą u mnie zawsze.

Dzięki Elu za "receptę", mi się te zwykłe baaaaaaaaaardzo podobają

Miasteczko u mnie to Zamość

Ja też zakochałem się w piwoniach kocham je miłością bez graniczna i mam pytanie te dzwoneczki to są żurawki czy inna roślina