Super ujęcia - ale i super rośliny. A to dlatego, że piwonie mam od mojej mamy i 2 sezon nie kwitną, a łubiny jakoś u mnie się słabo zadomowiły...
Zazdroszczę
Na piwonie poczekaj, albo zostały wsadzone w nieodpowiednim terminie (najlepszy początek września), albo za głęboko posadzone.
Moje w tym roku też będą kwitły różnie, najgorzej te, które najbardziej ucierpiały z powodu ubiegłorocznej suszy.
Jeżeli chodzi o łubiny nie są wymagające i susza im nie przeszkadza, wręcz przeciwnie nie lubią zbyt dużo wody ani specjalnych wymagań.
Sobotnie spotkanie w Pisarzowicach bardzo udane, zresztą jak zawsze.
Baterie naładowane, dostałam dużo dobrej energii, więc wszystkim uczestnikom dziękuję za mile spędzony dzień, będzie znowu co wspominać.
Ogrody cudowne kolorowe, paleta barw i zapachów.
Elu i Witku kolejny raz wspólne chwile minęły zbyt szybko. Bardzo Wam dziękujemy za gościnę i czekamy na spotkanie, kiedy będziemy mieć dla siebie więcej czasu. Szkoda,że musieliśmy juz wracać.
Elu i Wiktorze Spotkanie z Wami to dla nas zawsze duża przyjemność Dziękujemy za gościnę i zapraszamy Was oboje do nas Mama też będzie mile widziana, żeby nie było