Na liczebność wróbli ja też nie narzekam, co roku jest ich pełno, nie wieszam karmników bo zawsze znajdą szparę na strych gdzie przechowujemy zboże. innych ptaków nie widzę bo nie umiem rozpoznać mam jeszcze pełno szpaków z nadejściem wiosny, z nimi to mam problem, bo gdy mają małe to wszystkie pierwsze rozwinięte kwiatuszki zdziobują i karmią nimi młode.
Aniu witaj w Nowym Roku, ależ pięknie Ci zakwitł te hipek, moje jeszcze śpią.
W ostatnim czasie potraktowałam ich po 'macoszemu', więc cebule zamiast się powiększyć to zmalały, i jak do tej pory jeszcze nie pokazały pąków
Oj, a ileż Ty tych ptaszków zwabiłaś, stołówka musi być nie źle zaopatrzona.
moje cebule z tamtego roku poszły w liście także muszę się spodziewać kwiatów wiosną, a ten hipek miał olbrzymia cebulę, ale widzę, że ona maleje, robi się miękka , bo ma dużo kwiatków Moje ptaki w tym roku nie mogą narzekać na stołówkę wróbli to można powiedzieć, że mam cale chmary ale i innych nie brakuje
Na liczebność wróbli ja też nie narzekam, co roku jest ich pełno, nie wieszam karmników bo zawsze znajdą szparę na strych gdzie przechowujemy zboże. innych ptaków nie widzę bo nie umiem rozpoznać mam jeszcze pełno szpaków z nadejściem wiosny, z nimi to mam problem, bo gdy mają małe to wszystkie pierwsze rozwinięte kwiatuszki zdziobują i karmią nimi młode.
ze szpakami też mam problem powinno się już je odławiać, bo więcej szkody robią niż pożytku
Aneczka alez masz tych "osób" na obiedzie Nieźle, nieźle... Ja tyz powiesiłam male co nie co dla ptaszków Nie moge im zrobić zdjęcia bo jedzą tylko i wyłacznie jak nie ma nikogo w pokoju