monteverde napisał(a)

Aniu ja też, dużo urósł, zrób zdjęcie

Zrobiłam, jest w moim wątku

reni napisał(a)

Że się tak spytam, a o co chodzi z tą deską? Raz widziałam jak sąsiadka targa dechę między grządki...

To taki angielski zwyczaj, aby nie ugniatać ziemi między roślinami, nie mam ani na to czasu, ani takiej deski

Bogdzia napisał(a)

Nadrobiłam zaległści (nie było łatwo). Pozdrawiam.

Pozdrawiam Bogdziu

Pozdrawiam deszczowo....

monteverde napisał(a)

To taki angielski zwyczaj, aby nie ugniatać ziemi między roślinami, nie mam ani na to czasu, ani takiej deski

Deska by się znalazła ale targać ją po tych grządkach to mi się nie uśmiecha...pozdrawiam

Witaj Aniu. No włąśnie ostatnio na all... natrafiłam na krzaczki świdośliwy i tak mi się zebrało na wspomnienia. W USA rośnie tego całe mnóstwo i idąc na spacer można się całkiem, całkiem najeść.
Pyszny smak. Muszę sobie kupić kilka krzaczków ale jak już się przeprowadzimy bo teraz straszne szaleństwo mamy. Ciekawa jestem czy owoce świdośliwy będą tak samo smakowały jak te w USA? Pewnie nie ponieważ tam jest lato o wiele cieplejsze i nie ma aż tylu opadów ale i tak spróbuję.
Nie przepadam za rzodkiewką ale na widok Twojej zamarzył mi się twarożek z rzodkiewką, ogórkiem, odrobinką czosnku,..... Mniam.
Pozdrawiam serdecznie.

Nie próbowałam amerykańskiej ale moja jest smaczna, u nas też zakładają już plantacje świdośliwy świdośliwa ma odporność do - 40 st., więc byle jaki deszcz też jej nie straszny

Aniu a jak długo masz już świdośliwę lub jakiej wielkości kupowałaś? Zastanawiam się jak długo trzeba czekać na pierwsze owoce?

Aniu,krzaczki świdośliwy rozrosły się u mnie wzwyż bardzo wysoko,musisz zadbać o miejsce dla nich...już zlikwidowałam,zostawiłam jeden mały...

Anita zaczynają owocować w 3-4 roku po posadzeniu

Bogusiu rośnie u mnie pod płotem jeden krzew ma jakieś prawie 2 metry, dalej nie puszczę