Piękny skalniaczek. Jak czytam u Ciebie jak dbasz o swoją lewizję, to nie wiem jakim cudem moja przetrwała, bo ja mojej wogóle nie zabezpieczam. Może ratuje ją tylko to, że jest posadzona pod kątem.
Pozdrawiam i czekam na spotkanie w czerwcu, jeżeli nie odwołujesz.
To jednak cieplej u Ciebie Dawid, mój Sambor za jakieś 2 dni zakwitnie , no i jeden powojnik tylko kwitnie jak na razie, ładne kwiatki pozdrawiam Aha a jak długo rosła Ci delavayia z tego nasionka?