witam serdecznie pozwoliłam sobie wleź na tego linka super to wygląda ja wpisywałam wczesniej i troszkę inny mi wyszedł choć na biało kwitł zobaczymy poczekamy :
Dzisiaj wybrałam sie rowerem na festyn na ulicy Magicznej. Ten festyn odbywa się u nas corocznie. Byłam ciekawa co pokazują lokalni artyści. Było też stoisko z drobiazgami zdobionymi technika decoupage. Dawid, to co Ty robisz to prawdziwe dzieła. Tamte prace przy twoich wyglądałyby jak prace przedszkolaków.
Pozdrawiam i przypominam się z tymi namiarami jak znajdziesz chwilkę.
Dziękuję za miłe słowa Myślę, że to co widziałaś to przedmioty dopasowane cenowo do takich jarmarków i festynów. Bo ma byc tanio żeby sprzedać. Gdy się robi coś bardziej pracochłonnego i wymagającego więcej materiałów to cena rośnie i mało kto to kupi, zwłaszcza gdy obok jest podobne i duzo tańsze. Dziś sam byłem na takim festynie i nie sprzedałem nic. Co miała moja biżu, gdy dwa namioty dalej korale były po 10 i 15 zł. Ale się nie poddaję
no wiesz w piątek wyszłam ze szpitala świeżo po porodzie, to raczej na kawke nie dałabym rady przyjechać, powoli z dzieckiem na dwór się wynurzam, jeszcze będzie okazja, zapraszam więc do mnie na działkę pooglądać bo ja na razie jestem uziemiona.