Dzisiaj odkryłam że moje bergenie mają kwiaty, a myślałam że ich nie doczekam
Bardzo chorowały po przesadzeniu...........

I takie sobie dziś sprawiłam lampion ogrodowy



Motyw koła musi być hahahahahaha

Mój J. przyrównał go do hełmu płetwonurka sprzed wojny

No ich niech mi ktoś powie, że sałata (bergenia) nie jest ładna
Lampionik bardzo ładny, ale dojrzałem też w tle klasyk... tapete z buźkami w kółkach bardzo ładna jest.

Oj widzę admete, że też lubisz szaleć z aparatem. Płetwonurkowy lampionik też pierwsza klasa.
Czy te wszystkie kwiatki będziesz przesadzać, jak będą robione nowe nasadzenia?Widać, że sporo już ich masz.

Luki napisał(a)

No ich niech mi ktoś powie, że sałata (bergenia) nie jest ładna

Ja o bergenii mówię kapusta hahahaha
I jest faktycznie cudna!!!!

Lampionik bardzo ładny, ale dojrzałem też w tle klasyk... tapete z buźkami w kółkach bardzo ładna jest.

Dzięki.
W buźkach jestem zakochana odkąd je zobaczyłam,ale jako pierwsze pojawiły się na płytkach w kuchni - uwielbiam je

O tapetę trochę się bałam bo myślałam że dzięki moim dzieciom panie będą miały zaraz wąsy, brody i okulary - ale jest ok

sofijka napisał(a)

Oj widzę admete, że też lubisz szaleć z aparatem. Płetwonurkowy lampionik też pierwsza klasa.

Oj uwielbiam robić zdjęcia .
Lampionik dziękuję

Czy te wszystkie kwiatki będziesz przesadzać, jak będą robione nowe nasadzenia?Widać, że sporo już ich masz.

No niestety wszystkie byliny trzeba będzie wyjąć, pan powiedział że zrobimy im w jednym miejscu przechowalnię - to dopiero będzie widok hahahahha .
Dopiero wtedy tak naprawdę będzie widać ile tego jest już na działce.
Całe lato z mamą wysadzałyśmy od mamy z działki i wiozłyśmy do mnie - po 2 kursy tygodniowo

Trochę mi ich szkoda, bo rok temu chorowały bardzo po przesadzeniu i w tym roku czekają je te same przejścia .

Także dopiero za rok zobaczymy je w pełnej krasie

Wszystkie rabaty zostaną przekopane koparką i roślinki dostaną nową dobrą ziemię z kompostem - strasznie się z tego cieszę - bo teraz rośliny walczyły z przesadzeniem i wstrętnym podłożem

Wczoraj byłam na bazarach na zakupach jedzeniowych i wróciłam z dwoma fioletowymi pierwiosnkami ząbkowanymi.
Z sadzonek już będzie 4 sztuki kwiatuchów





Jedna łodyżka jest już złamana .
Mój cudowny piesek ją dorwał i pożarł zebiskami.
Nawet nie wiem kiedy ten pieron mi ją ukradł.
Wieczorem wzięłam się za sadzenie, połozyłam sobie sadzonki na murku koło siebie.
Wsadziłam jedną, zrobiłam dołek na drugą.....szukam.........niema...........zachodzę w głowę gdzie ona jest...........myślę że mi się już w głowie miesza na wieczór..........a tu patrzę moje psisko mi ją obrabia na trawie.
Skubany podszedł tak cicho że nic nie usłyszałam .

No ale korzenie w porządku więc szkody nie ma, tylko nie ma jednej fioletowej kuleczki cieszącej oko

Na bazarach zapomniałam kupić bananów dla chłopaków i zatrzymałam się w biedronce.
Wyszłam z 4 paczkami kolejnych mieczyków



Nawet nie mam planu gdzie będe je wsadzać hahahah.
A kolekcja pomału się powiększa



Dzisiaj targi ogrodnicze .
Zobaczę się pierwszy raz z niektórymi dziewczynami z ogrodowiska - strrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrasznie się cieszę.

I pewnie przytacham coś z roślinek do domu


Miłej soboty życzę!!!!!!

Wpadłam z pytaniem jak targi i spotkanie Ja dziś nie miałam możliwości pojechać i zastanawiam się czy warto jutrro się wybrać?