admete
06:54, 11 wrz 2017
Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
o 17 zaczęłam wykopki dla sąsiadki
o 17.30 spakowałam - ukopałam jeszcze 2 kępy irysów spod lasu - to było wyzwanie
o 19 skończyłam
żeby było śmiesznie sąsiadeczka pojechała do macro bo myślała że juz nie przyjadę i miałam do pomocy jej męża - który boi się łopaty jak ognia - ale zmusiłam go!!!!
do tego żeby wsadzić musiałam powyrywać kępy trawy która jej się zasiała na rabatach po zakładaniu trawnika
i taką to sobie Agusia zafundowała spokojną relaksującą niedzielę
mam już czasami sama siebie dość
o 17.30 spakowałam - ukopałam jeszcze 2 kępy irysów spod lasu - to było wyzwanie

o 19 skończyłam
żeby było śmiesznie sąsiadeczka pojechała do macro bo myślała że juz nie przyjadę i miałam do pomocy jej męża - który boi się łopaty jak ognia - ale zmusiłam go!!!!
do tego żeby wsadzić musiałam powyrywać kępy trawy która jej się zasiała na rabatach po zakładaniu trawnika

i taką to sobie Agusia zafundowała spokojną relaksującą niedzielę

mam już czasami sama siebie dość


____________________
Mój powstający ogród Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi
Mój powstający ogród Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi