Iwonko - widziałam podciętego buksa. Do ukorzeniania ok 10/ 15 cm gałązki, ukorzeniają też większe tak gdzieś czytałam w necie. ale większe szanse mają te niższe. Sadzoneczka powinna mieć zadziorek z oderwaną piętką.
Usunąć dolne listeczki i w torf zmieszany z piaskiem lub perlitem. Oczywiście dotknąć końcówkę sadzonki w ukorzeniaczu do zdrewniałych i półzdrew.
ukorzeniam w doniczkach i stoją w cienistym miejscu, okrywam fizeliną. Jeśli w doniczce to kilka sadzonek do jednej. Pilnować wilgotności.
Mirka nie miej mi za złe, to Twój wątek a ja się rządzę. Pa.
Haniu miło mi że u mnie Iwonce odpowiedziałaś Teraz ja dopiszę:nie bawię się w żadne piętki i doniczki (bo trzeba pamiętać o odlewaniu) robię od razu w ziemi w cienistym miejscu i zapominam o nich do nastepnej wiosny.W zeszłym roku robiłam z sadzonek 20-25cm w ziemi i z sukcesem .Iwonko dopiero w sobotę będę na działce to zrobię fotki.Moja rada wykorzystaj wszystkie sadzonki w tych zdrewniałych zetnij korę na centymetr i dopiero w ukorzeniacz i do ziemi Powodzenia
Mirko dziękuję za podpowiedź. Dziś nie zdążyłam, jutro zrobię, mam nadzieję, ze do jutra, jak gałązki stoją w wodzie, nic im nie będzie.
O ścinaniu kory nie wiedziałam, spróbuję