Kolaż świetny, ciekawe nad czym się Tomek tak zastanawia na prawie każdym zdjęciu.
Może czy lepsze byłyby kurki ozdobne czy takie na jajka?
Ale tak naprawdę to jakie te kury chcecie sobie kupić z Anią? Ozdobne czy na jaja? A może są takie które łaczą jedno z drugim? Jeszcze się nie zgłębiałam w temat kur ozdobnych ale pamiętam jeszcze ze studiów, że nieśność była zdecydowanie zależna od rasy kur.
Tych typowych niosek Ewa to zdecydowanie nie wpuszczałabym na rabaty, a już w szczególności tam gdzie rosną wczesnowiosenne cebule. Kury są tak wygłodniałe po zimie, ze wszystko co zielone wyżrą, a drobne cebule wygrzebią. Miałam taki przypadek z kurami sąsiada, które przefruwały na moją działkę bo było bardziej róznorodnie i smaczniejsze pewnie. I dopiero jak jedna uciekając zawiesiła się szyją między sztachetami i mało nie zdechła sąsiad obciął im lotki. Ale za nic nie zdecydowałabym się puścić kury na rabaty.
Chociaż w Coton Manor chodziły, u Tona chodziły ale wydaje mi się, że to były typowo ozdobne rasy.
Muszę jak bedę miała chwile czasu zagłębić temat.
____________________
Hania