Byłam dzisiaj w ogrodniczym i zobaczyłam buka cudnego , szczepionego na pniu , i moze zamiast modrzewia ????? Tylko jak liście podana to widok z okna kuchennego smutny będzie , ale póki co zarezerwowalam buka, latem jego czuprynka ślicznie zaslonilaby mnie przed wzrokiem sąsiadów. Wróciłam z NL bez żadnej rośliny bo cały czas lało jak z cebra , hulał wiatr i zimno było przeokropnie. Ale cel osiągnięty. Młody dostał dyplom z wyróżnieniem a ja puchłam z dumy . W smugach deszczu oglądałam w ogródkach przydomowych łany hortensji i tak poczułam się ogrodowiskowo. Buziam tych którzy zechcą do mnie zajrzeć!!!!!!