Joanko, jeszcze trochę pokażę, bo warto, ale po dłuższym czasie tęskni się do naszych widoków, mimo że deszcz pada, to też ma urok
Iza, też się cieszę

cieszę się z opalonych nóg, normalnie nie znoszę chodzenia w rajstopach

i póki co ciągle mi ciepło, ale dziś było już 2 razy słońce, póki co znowu się schowało
Haniu dzięki za nasze polskie kwiatuchy i oczywiście masz rację, chodzi o równowagę we wszystkim

ogród to miejsce wypoczynku, a chwasty czasami są też piękne, choć naruszają wyobrażenie naszego ogrodu
Basiu, miejsce piękne, bo jeszcze dziewicze, byłam tak jakby na wsi, i to miało urok, nie lubię tłumów, jak w typowych kurortach, no i jeszcze nie sezon był, więc tym bardziej fajnie, naprawdę mozna odpocząć; w październiku jest tam 24 stopnie, woda w morzu ciepła, więc można i o tej porze poza tłumami lecieć i na pewno tez jest tanio
Ula, masz rację

deszcz padał stale, więc mężuś też nie wiele mógł zrobić, jak skończy nas moczyć, nadrobimy

ostatni raz nad morzem byłam w 1991 roku i ostatni raz wtedy opalona, więc sama się dziwię swojej opaleniźnie, bo siedziałam pod parasolem
Kondzio, miło mi to słyszeć

i postaram się wklejac zdjęcia, coby wątek nie gonił
Jula, nabrałam energii, mus odchwaszczać, bo jak wpadną dziewczyny, to padną z wrażenia
Kasiu, cieszę się, że przez monitor chociaż słońce ogrzewa
KasiaWB, na razie mało wrzuciłam, ale cały czas coś dokładam, może i tu ktoś znajdzie inspiracje

wypoczynek był mi potrzebny i w końcu mogłam nagadać się z córcią, cała uwaga dla niej, to jakby odkrywanie w niej ciągle czegoś nowego, fascynujące