Powiem, że było cudownie

wiem już co chcę, co będę tworzyć i zmieniać, nie aż tak bardzo, ale sporo zmian się szykuje

zazdroszczę im ogrodów bez komarów, u nas nie idzie żyć przez nie!!
a ogrody są wspaniałe, każdy ma coś szczególnego; kupiłam 2 kwiatki, kordyliny australijskie, paskowane i przeżyły podróż, są dość spore; i tyle z zakupów, bo tak to herbaty i polecane przez Witka i Danusię Chatney, czyli dodatek do mięs z cebulki, w różnych wersjach; najważniejsze, że widziałam to wszystko na żywo, to mój największy kapitał

pelargonie mnie urzekły, zwłaszcza nowe odmiany, nagrodzone złotymi medalami
rozszyfrowałam, co za paproć mam od Agi_pe, to długosz królewski, jest cudowna!
w ogrodzie wg Gertrudy Jekyll
jestem nim oczarowana i ten zapach...słodki, w całej Anglii, czyste powietrze
oprócz mnie Gabrysia z m. Bogusiem