dziś chyba juz wycięty mój perukowiec, za wielki, uciął M. pień na wysokość 60 cm i wyrosną nowe gałązki, będę go formować


w końcu dotarłam do tej części, 3 bukszpany ciachłam w kwadrat, jeden w kulę poprawiłam


i z drugiej strony rabata co czeka na resztę roślin

i rabata pod domkiem letnim, wszystko już jest, dojdzie tylko szpaler horti, ale to później; tu posadziłam zabrane spod róż miniaturki hosty, skimmię - paliło ją na słońcu, 2 upieczone horti...odbijają

Ale się napracowałaś jak czytam co kto robi i w dodatku w upały to ma wyrzuty.Sumienia
Nie sądziłam ,że perukowiec może być taki wielki.Czyli mojego czeka znowu przeprowadzka bo żle posadziłam.Wrrrrrrr

tak bidule wyglądają

ale laurowiśnie i reszta, ma się doskonale


i dalej walczę tu
jeszcze do przeniesienia 3 hortensje, bo już żurawki zgrupowane i horti
ale teraz mam tyle irysów, że nie wiem, gdzie je posadzić, może Finka coś mi podpowie w niedzielę
i ile tych kamieni usuwam, końca nie widać, tak mnie dziś ręce strasznie bolą od nich i od cięcia




to też do poprawki, wszystkie tawułki uschły mimo lania, muszę coś wymyślić, a tu dołożę same hosty i miodownik zostaje...pluskawicom też się dostało, eksmisja, ale gdzie?!

Michalina napisał(a)

Ale się napracowałaś jak czytam co kto robi i w dodatku w upały to ma wyrzuty.Sumienia
Nie sądziłam ,że perukowiec może być taki wielki.Czyli mojego czeka znowu przeprowadzka bo żle posadziłam.Wrrrrrrr

oj napracowałam się, wszystko mnie boli i jestem apatyczna, jak nie ja, a najbardziej dłonie i biodro
ten perukowiec i tak był ucinany i kontrolowany, bo tak to nieba by już sięgał, lepiej zmień, bo to wielkie drzewo rośnie i od razu współczuje, to przesadzanie jest okropne, cały czas teraz to robię i już mnie znudziło

to teraz optymistyczne widoki
powojnik na berberysie...grr zaraz znowu cięcie
jeżówki w akcji, cała rabata gazonowa szaleje

Łączę się w bólu- mam tak samo .Po wczorajszych "pracach" nawet pisać nie mogę ani porządnie siedzieć.Ale zaraz idę zobaczyć mojego perukowca i jesienią eksmisja [już 3 raz]

zachwyca mnie ten barwinek, ma piękne liście i kwiaty.bardzo szybko rośnie
mój luciferek tak



tulipanowiec też wielki, jakbyśmy nie podcinali gałęzi, to już nie byłoby mojego zakątku
pysznią się


nie wiem, co to za trawa? i róża Kórnik

a te jakby dzioby miały

Michalina napisał(a)

Łączę się w bólu- mam tak samo .Po wczorajszych "pracach" nawet pisać nie mogę ani porządnie siedzieć.Ale zaraz idę zobaczyć mojego perukowca i jesienią eksmisja [już 3 raz]

no to mamy identycznie do jutra nam minie, łyknę coś przeciwbólowego i już
no ja też niektóre z 10 razy już po ogrodzie prowadzam, aż mi w końcu padną

Minie
Mój perukowiec nie mógł nigdzie zagrzać miejsca aż w tym w końcu mu pasuje ale wtula się w pęcherznicę. Ot , takie sadzenie,że nie powiem bezmyślne.Byle gęsto .

pokaz malwy

i dojdzie 20 hakone i miłka niska i miskant i kolejna robótka

a horti teraz cudne, codziennie inne