Bogusiu, tak ...to letni domek, budowla pozostała po poprzednich właścicielach, ruina totalna, żal było burzyć i postanowiliśmy wyremontować i stworzyć domek letni; ma powierzchnię 100 m z tarasem, latem fajne miejsce, a zwłaszcza zimą tam fajnie; tak więc na początku działki jest dom, a na końcu domek letni, a po drodze ciągle jakieś budowle
liczę, ze wiosną odpalimy sezon szampanem
Joasiu, ja też jak wracam to bardzo późno, bo po pracy się jeszcze rehabilituję, nadrabiam w weekendy, o ile pogoda i siły pozwolą
dzięki, są już pozostałe okiennice, ale zrobione inaczej, jak sobie wyobrażałam, muszę sobie na nowo koncepcję ustalić...
Irenko, czasu nam wszystkim brakuje. A tablecik - złośliwość rzeczy martwych.
Wybiorę inny typ niż Twój, ale czy nie będzie zawodził ???
Prace w ogrodzie w miarę możliwości podglądam
pozdrawiam
Wydaje mi się, że wybiorę kolor piaskowy, coś między bielą a piaskiem..
Agnieszko, okiennice są pomalowane na biało - kremowo, ale nie jest wykluczone, że jak dojdzie kolor ścian, przemaluję je na taki rozmyty bielą błękit...ale to zmusi mnie do nowych dodatków, żeby jakoś to zagrało, muszę córę na pomoc zawołać, jestem wyjałowiona z pomysłów, jak nigdy..
Wiosną prawda wyjdzie na jaw, co znowu źle zrobione, ale co tam, to przesadzanie to chyba wpisane w naturę ogrodników
Widziałam twojego, rewelacyjnie wyciachany, nawet, jak pisałam u ciebie post miałam go dołączyć i umknęło..psss
na ostro się nie odważę, raczej myślę, żeby całość zagrała, dom mam obłożony białym kamieniem, garaże też, ale na garażach będzie kolejna zmiana..
no jeszcze mam czas, myślę, oby nie skopać, bo żal byłoby pieniędzy i pracy....
Uważać będę podwójnie!
Pamiętam, że lubię na to miejsce patrzeć, ale jak była u mnie Danusia, patrzyłyśmy tam, a tam tego igliwia, zero powietrza, brzydko...i zobaczyłam to jej oczyma i tak już rok tam siedzę i się męczę, kiedyś ukończę to dzieło