Ale ja dawno u ciebie nie byłam Irenko, a tu takie zmiany............

Ile pracy was to kosztowało, podziwiam.
Przeleciałam pismem obrazkowym zaległe wpisy i mam wyobrażenie czego te zmiany od was wymagały. Ale bedzie pięknie, jak troche sie zagęszczą te cisy to juz zupełne cudo bedzie.
Podobna robota czeka mnie dzis i w weekend, ociągałam sie z wkopywaniem nowo kupionych bukszpanów, bo jeszcze nie wszystko wyszło z ziemi u nas ( hosty na przykład) dlatego chciałabym miec jak najmniej strat ale sie nie da, cebulowe juz widac to można przesadzic a pozostałe...? Poza tym miłam kłopoty z kregosłupem ale wzięłam kilka masaży i juz jest lepiej.
No nic jedyna szansa ten weekend wiec bede wykopywac tak jak ty i przekopywac w nowe miejsce, tyle że na pewno na mniejsza skale - za to sama
Wiosna u ciebie pełna gęba, u mnie szafirek szt 1, troche krokusów i irysków a u ciebie nawet trawy ruszyły, podziwiam, nie mówiąc juz o kwitnących drzewach czy innych cebulowych. Macie farta z tym cieplejszym klimatem na Dolnym Śląsku. Tego to wam naprawde zazdroszcze

Mocno cie pozdrawiam i grtuluje dotychczsowych prac nad zmianami, dalszej wytrwałości i radości za zmian zyczę !