Bardzo ładnie się ta jasnota prezentuje na tym pniu ... Achhhhj

Buziaki .... Towarzysko- ogrodowiskowego weekendu zazdraszczam

Ireno, czytałam u Dany o Twoim pytaniu cisowym. A co szkodzi, żeby je ciachnąć skoro mają tworzyć ramy geometryczne dla rabaty bylinowej? Mnie szkółkarz mówił (wieloletni), że cisy można ciachać (i bukszpany). Ja bym Twoje od razu przycięła, po co Ci takie "badylki" nierówne? Raz zdecydowanie. I finito.

Wyedukowałam się tutaj jak nic. I odwagi nabrałam.

A ta firma kanadyjska jakby mi znajoma jest. Kiedyś coś w ręce wpadło.

Irenko, tyle zachwytów nad Twoim ogrodem i każdy chciałby Go na żywo zobaczyć, że mus zorganizować u Ciebie spotkanie Ogród cudny.

Wszystko wychodzi spod ziemi
to jest wspaniałe wrażenie jak odkrywa się roślinki
u Was dziś podawali najwyższą temp. w Polsce 16stC,
u mnie wieje chłodem
zdjęcia spotkaniowe wspaniałe

a o masaż pleców się musisz upominać często!

Ja to mam jakiegoś pecha.

Powojnik (sieboldiana Sieboldii ) ani widu, ani słychu; a kupione wczoraj jeżówki? Na 6 szt (tyle miało być) 1 - słownie jedna.

Łoszukali mnie.

I jak żyć gdzie miłosierdzie... Jedzen dzień zaległości i już Twego wątku nie ogarniam...

Oj jak fajnie macie z taką wiosną we Wrocławiu, u mnie szafirki ledwie wylazły, tulipki daleko w tyle. Irenko ogród pięknieje, wszystko coraz większe, a to tak cieszy.

Irenko u mnie zakwitla...wisteria lalala o Rubensie tez napisalam

U mnie nawet szafirki nie wylazły.

Irenka serdecznie pozdrawiam spotkanko widziałam miłe buźki i uśmiech to jest to nie wspomnę , że cudnie u ciebie