Ano - też sie uśmiechnęłam
Irenko czy zaczęłaś juz przygotowania do Świąt? Tradycyjnie ?
Czuję że u Ciebie ,to pełen dom gości ,niezwykle rodzinna i wesoła atmosfera. Ale jesteś tak radosną osoba że i ludzie wokół Ciebie powinni tacy być
____________________
Ogród Leny
"Lekarz leczy, natura uzdrawia"
Irenko, szarość mnie przeraża i ta mała ilość słońca...jak to wytrzymamy? Dobrze, że są święta. szybko zleci, potem styczeń - może jakiś wyjeździk króciutki, luty zleci i wiosna
Przyleciałam zimę u Ciebie zobaczyć.....nasypało równo wczoraj wszędzie.....a oprócz prognoz nic tego nie zapowiadało
A wianki dasz radę...łatwe.....inspiracji pełno.....a z dziewczynami będzie rzeczywiście milej powymyślać.....kolorystykę sobie tylko ustal, bo potem jak jest tego za dużo to człowiek sam nie wie czego chce......to tak jak z ogrodem bez planu
Lena, co roku mam tremę, a potem jak już wszystko zrobione jestem zadowolona, a w tm roku są maluchy i chcę więcej wymyślić i też, żeby nie było nudno...córka już podpowiada kaalmbury, inni też coś wymyślą..chodzi o to żeby oprócz jedzenia i siedzenia było coś do smiechu i wesoło i coś magicznego
Danusiu, ja co roku żyję ...aby do 21 lutego, Zygi ma wtedy urodziny i dzień już jasny i latam po ogrodzie i słońce, a tak zima mnie przytłacza, nastrój idzie w dół!
no dokładnie jak z ogrodem...ale nie wiem nadal...błądzę póki co ..
nawet tej kolorystyki nijak nie mogę wybrać, chyba zacznę sobie coś narzucać, do wyboru 3; srebra wersja, lub złota, lub czerwień...sama nie wiem!
Weroniko, dziś rzeczywiście piękny dzień, tylko szkoda, ze tak krótko trwa; zanim dotrę do domu, jest 20 albo później i mam wrażenie, że tylko noc wciąż trwa!
ale plus znalazłam jest jaśniej dzięki temu, że śnieg spadł