Ewa, jakie tam nadrabianie, najważniejsze dla mnie, ze jesteś i się odezwałaś, wszyscy się martwiliśmy, wiesz... buziaki
i Astrid dla ciebie, przypala ją cholernie.
Oba są ułożone, niestety rano znowu pogrom w roślinach Misia zrobiła, czy ona mi z tego wyrośnie?!
A Sonia to już też wydeptała, co mogła jakby u mnie miejsca brakowało
Oderwałam się choć na trochę od podlewania, siedziałam, jadłam i gadałam, wczoraj późno wróciłam do domu i zastałam boską niespodziankę
Kasik zielonogórska taki prezent na urodzinki przez córcię mi podesłała, matko jakie to miłe, a jakie piękne i jak na domku Imprezowni pasujejaki wielki!!
Kasiu wielkie dziękicmokam ile sił
mam nadzieję, że dam radę z rewanżem
Chyba limit wyrobiony, jeszcze jedziemy do Kasik, termin dopiero ustalamy na październik, teraz mam małe urwanie głowy, ale za rok może i do ciebie wpadniemy, dzięki za zaproszenie Sylwia i odwzajemniam się tym samym, ale nie w tym roku, zaczął się remont u nas.
Niefortunnie chyba napisałam, bo chodziło mi o to, że najpierw nas 2, potem 2 dzieci, potem ich partnerzy, potem wnuki i jest juz nas 8 ale jak tylko coś u syna będzie, będę się chwalić wszyscy czekamy już, oni tak bardzo też już chcą...tylko oby nie 3-jaczki, bo coś takiego lekarz sugerował, mina syna bezcenna