chyba ten ciepły klimat w tym momencie najbardziej nęci...ale piosenka też śliczna
świetny artykuł napisała Danusia o trawach i teraz planując zakupy nim się będę kierować; część traw zakupiłam tylko z łącińską nazwą i nie wiem co to jest, trzeba poszperać w necie
ale na pewno warto pisać o własnych doświadczeniach
Reniu pozdrawiam
to chyba jednak Kasiu to samo, ale Danusia ma niby to samo, ale inną..więc jakoś się różnią; ja też wolę kępy, to już wiem
truskaweczki..mniam, nic nie straciłaś..to wiosennie było
pozdrawiam i zaraz biegnę do ciebie, co tam z kretami wymyśliłaś?
Weroniko, artykuł bardzo ciekawy, bo podparty doświadczeniem
co się stało Kajtkowi? zaraz muszę u ciebie doczytać;
twoje róże są wszystkie wyjątkowe, ale i masz dar dbania o nie, lub jak to mówią...masz rękę do róż
u nas dziś ładna pogoda, taka jak czasami trafia się w marcu
Celinka, ta bordowa, to pewnie Red Baron...u mnie też jakoś kiepsko daje sobie radę, ale jest i piękna i mrozoodporna..może coś jej nie podpasowało?
poszukam zdjęć i wkleję u ciebie
a trawki warto mieć, dodają takiej zwiewności w ogrodzie i chyba lekkości