Ja wchłonęłam cztery pączusie


to według mnie ilość , która jeszcze nie pozwoli mieć wyrzutów sumienia( za to obiad zjadłem kiepski , żeby nie było ... choć u Gośki Joanny była karkówka z pieczarkami na dobicie


mniammmmm )... A podobno trzeba zjeść pzrzystą ilość ,żeby się równomiernie po obu boczkach rozkładało
A co do podpór ..
Widziałam chyba takie same w Obiku .. Nie patrzałam dokładnie na stronkę Gosi Joanny ale napewno za przesyłkę też trzeba będzie zapłacić , wiec jak ktoś ma obika w okolicy to może jechać... one są bardzo solidne.. pokryte taką jaby gumą izolacyjną ... naprawdę fajne. Były dostępne w trzech różnych wysokościach ,tak ,że wszyscy znajdą coś dla siebie.. Bo rzeczywiście jak pisze Ania Asc to jednak trzeba dość dużo wpuścić w ziemię ,żeby to stabilne było ...
____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji
CFS 2014 /
cz.I /
Ogród w sk.mikro cz.II
a obecnie
Mikro ogród-pączkowanie